Tydzień temu czeska federacja piłkarska potwierdziła, że dotychczasowy szkoleniowiec Viktorii Pilzno Pavel Vrba od 1 stycznia rozpocznie pracę jako selekcjoner reprezentacji Czech. Vrbę zastąpi Josefa Pesice, a Vrba poprowadzi jeszcze drużynę w jednym meczu ligowym i dwóch w Lidze Mistrzów.
Victoria rozpoczęła poszukiwania nowego szkoleniowca i w gronie kandydatów do pracy w tym klubie wymieniany jest Stanislav Levy.
Podczas niedzielnego programu Liga + Extra w Canal Plus Levy dyplomatycznie odniósł się do tych informacji. Nie zaprzeczył im, dodając równocześnie, że ma jeszcze dużo pracy do zrobienia w Śląsku. Ale wspominał też o dużych zmianach we wrocławskim klubie.
- Nie wiem, jaka będzie przyszłość - enigmatycznie zauważył Czech w Canal Plus.
Czech ma podpisany ze Śląskiem kontrakt do końca sezonu, czyli do
czerwca 2014 roku. Ale nie wiadomo, jak zareagowaliby nowi szefowie Śląska, gdyby Levy chciał odejść szybciej z klubu.
Dziennikarze w Czechach potwierdzają, że Levy jest poważnym kandydatem do pracy w Victorii Pilzno.
- Od początku głównym faworytem do przejęcia Victorii był Lubos Kozel z Dukli Praga. Jednak odrzucił ofertę z Pilzna, dlatego w ostatnich dniach wzrosły szanse Stanislava Levego ze Śląska - twierdzi Jan Palicka, dziennikarz czeskiej gazety "Dnes".
Po sobotnim meczu Dukli ze Slovanem Liberec Kozel oficjalnie wypowiedział się na temat swojej pracy w Pilznie.
- Rzeczywiście, otrzymałem ofertę z Pilzna. To była propozycja, której nie można podjąć w minutę. Dla każdego trenera oferta od takiego klubu jest uhonorowaniem jego pracy, jednak postanowiłem podziękować za tę propozycję i zostać w Dukli - wyjaśniał Kozel.
Viktoria Pilzno to aktualny mistrz Czech, drużyna rywalizująca w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Są w grupie z Bayernem
Monachium, Manchesterem City i CSKA Moskwa. W minionym roku Victoria świetnie spisywała się w Lidze Europy, gdzie m.in. wyeliminowała włoskie Napoli (3:0 na wyjeździe i 2:0 w Pilźnie).
Victoria słynie ze świetnego szkolenia młodych graczy i sprzedawania ich za duże pieniądze do zagranicznych, bogatych klubów. Latem tego roku 22-letni Vladimir Darida za 4 mln euro trafił z Victorii do Freiburga, a wcześniej klub z Pilzna sprzedał m.in. Petra Jiracka (strzelił Polakom gola podczas Euro 2012) za 5 mln euro do Wolfsburga.
Kto oprócz Levego może objąć Victorię? Najgłośniej w czeskich mediach jest o synu legendarnego szkoleniowca Dusana Uhrina, który poprowadził czeską reprezentację do sensacyjnego srebrnego medalu na mistrzostwach Europy w 1996 roku. Dusan Uhrin junior od 2012 roku pracuje w gruzińskim - Dynamo Tbilisi.
Pojawia się również nazwisko Zdenka Zemana, który przez wiele lat pracował we włoskiej Serie. Prowadził tam m.in. takie kluby jak: AS Roma, Napoli, Lazio, Parma. W grę wchodzi także Michal Bilek, były selekcjoner reprezentacji Czech (prowadził reprezentację podczas Euro 2012).
Dodajmy, że we wrześniu tego roku nazwisko Stanislava Levego pojawiło się w kontekście możliwości podjęcia pracy w Slavi Praga. To potwierdza, że w Czechach doceniają osiągnięcia tego szkoleniowca, który wcześniej zdobył mistrzostwo Albanii z Skenderbeu Korce. A w ostatnim sezonie zajął ze Śląskiem trzecie miejsce w polskiej ekstraklasie i rozegrał dobre mecze w Lidze Europejskiej, przede wszystkim z belgijskim Club Brugge.
Co ciekawe, Levy prowadził już Viktorię Pilzno w latach 2006-2008. Najpierw zajął szóstą pozycję w lidze, a sezon później zostawił zespół na dziewiątym miejscu. Po nim drużynę przejął Pavel Vrba, który w klubie z Pilzna pracował przez pięć ostatnich lat, dwukrotnie doprowadzając go do mistrzostwa kraju i fazy grupowej Ligi Mistrzów.