Czy miasto powinno wesprzeć koszykarski Śląsk? Podyskutuj na naszym Facebooku >>
Koszykarski Śląsk o pieniądze z miasta stara się od grudnia ubiegłego roku. Wówczas przedstawiciele klubu wysłali do Komisji Sportu i Rekreacji Rady Miejskiej Wrocławia pismo, prosząc o dotację finansową z budżetu miejskiego na 2013 rok.
30 grudnia komisja poparła ten wniosek. W lutym doszło do pierwszego spotkania przedstawicieli klubu z miastem, podczas którego padły deklaracje o wsparciu. W marcu, po kolejnym spotkaniu, dyrektor departamentu spraw społecznych Marcin Garcarz przekonywał, że ratusz jest gotowy do porozumienia z klubem w kwestii pomocy finansowej.
Wkrótce okazało się, że deklaracje nie mają żadnego pokrycia. W maju władze Śląska usłyszały, że nie dostaną z miasta żadnych pieniędzy.
W efekcie dwa tygodnie temu przedstawiciele Śląska wysłali do
prezydenta Rafała Dutkiewicza list, w którym raz jeszcze prosili o finansowe wsparcie. Klub na sezon 2013/2014 liczył na dofinansowanie od miasta w wysokości 2 mln zł lub w wersji alternatywnej dotację 1 mln zł przy równoczesnym bezpłatnym udostępnieniu hali Orbita. Pod listem podpisały się legendy wrocławskiej koszykówki, byli zawodnicy i trenerzy Śląska, m.in.: Maciej Zieliński, Adam Wójcik, Dariusz Zelig, Andrej Urlep, Arkadiusz Koniecki, Mieczysław Łopatka, Kazimierz Frelkiewicz oraz Jerzy Świątek.
Niedawno do klubu trafiło pismo przesłane przez dyrektora Biura Sportu, Turystyki i Rekreacji Piotra Mazura. Miasto kategorycznie odmówiło w nim pomocy finansowej, tłumacząc, że nie ma takich pieniędzy w budżecie ani rezerwie budżetowej, o jakie proszą 17-krotni mistrzowie Polski.
Jednocześnie władze Wrocławia podkreśliły, że zawsze chętnie wspierały koszykówkę, o czym świadczy udział w projekcie reaktywacji ekstraklasowego Śląska przed dwoma laty oraz szkolenia młodzieży w ramach programu "Basketmania".
W
odpowiedzi zasugerowano, aby Śląsk złożył wniosek o dofinansowanie z budżetu na 2014 rok. Podkreślono przy tym, że miasto nie jest w stanie zagwarantować, że klub dostanie oczekiwaną kwotę.
- W przyszłym roku kwestia finansowania klubów jest otwarta. Śląsk ma konkretne oczekiwania wobec miasta i liczy na 2 mln zł. Trzeba jednak pamiętać, że w 2014 roku przeprowadzimy we
Wrocławiu siatkarskie mistrzostwa świata, co znacznie obciąży nasz budżet. Dlatego myślę, że kwota, której oczekuje od nas Śląsk, jest wygórowana - mówił niedawno w rozmowie z "Gazetą" Piotr Mazur.
Mimo że ratusz kolejny raz odmówił pomocy finansowej koszykarskiemu Śląskowi, to klub chce nadal starać się o dotacje.
- Na wszelkie możliwe sposoby będziemy się starać przekonać miasto do tego, że koszykówka jest jego ważnym elementem i żeby przychylniej potraktowało nasz klub. Mam przekonanie, że obecność miasta w takim projekcie jak ekstraklasowy Śląsk jest obowiązkowa - mówi prezes spółki Śląsk Basketball Michał Lizak.
Śląsk w nadchodzącym sezonie rozgrywki Tauron Basket Ligi chciał łączyć z występami w europejskich pucharach. W grę wchodziła liga VTB, w której rywalizują topowe zespoły ze wschodniej części Europy. W ubiegłych latach Polskę reprezentowały w niej Asseco Prokom i Turów
Zgorzelec. Bez pomocy miasta start w VTB będzie raczej nierealny.
- Teraz nasze występy w lidze VTB stoją pod dużym znakiem zapytania - mówi Michał Lizak.
Wrocławianie czas na zgłoszenie do rozgrywek mają do końca lipca.
W Śląsku cały czas trwają rozmowy ze sponsorami. Niektóre z nich mogą zakończyć się już pod koniec czerwca. W klubie uspokajają, że nie będzie problemu ze zbudowaniem minimalnego budżetu określonego w regulaminie rozgrywek, który wynosi 2 mln zł.
Miasto daje innym
W 2013 roku władze miasta dofinansują z budżetowych pieniędzy inne zawodowe kluby z Wrocławia. Z gier zespołowych dostaną wszystkie najważniejsze zespoły oprócz koszykarskiego Śląska.
Piłkarski Śląsk - 5,93 mln zł
Żużlowy WTS - 1 mln zł
Piłka ręczna Śląsk - 700 tys. zł
Siatkarski Impel - 400 tys. zł
Koszykarski Śląsk - 0 zł
Wrocław.Sport.pl ćwierka na Twitterze. Obserwuj nas >>