Najlepsi sztangiści do Wrocławia wracają dokładnie po 100 latach. W 1913 r. rywalizowali w nowej, dopiero otwartej Hali Stulecia. Zawody były elementem mistrzostw świata w ciężkiej atletyce.
Poza podnoszeniem ciężarów walczono wówczas w tak egzotycznych dyscyplinach jak przeciąganie liny, rzut ciężarem czy pchnięcie kamieniem. Startowało 200 uczestników, obywateli: Cesarstwa Rosyjskiego, Cesarstwa Niemieckiego, Cesarstwa Austro-Węgier i Szwecji. Sztangistów ówczesna prasa opisywała jak antycznych herosów.
Po upływie wieku, w erze internetu, Twittera i Facebooka, do Wrocławia przyjdzie 161 zawodniczek i 230 zawodników z 61 krajów. Ich zmagania na całym świecie będzie pokazywać
telewizja Eurosport. Mimo roku poolimpijskiego gwiazd nie zabraknie.
- Wszystkie najlepsze reprezentacje przyjadą w niemal optymalnych składach. Zabraknie tylko świetnego Kazacha Ilji Iljina, wielkiego mistrza w kategorii 94 kg - mówi Szymon Kołecki, były medalista olimpijski, teraz prezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów.
Iljin miał ogromnego pecha. Był na weselu u jednego z kuzynów. W czasie zabawy doszło do sprzeczki i bójki. Ciężarowiec został dźgnięty nożem, co na dłuższy czas wyłączyło go z treningów.
Prezes Kołecki liczy, że na mistrzostwach Polacy wywalczą przynajmniej trzy medale. Największym naszym faworytem do podium jest Adrian Zieliński, mistrz olimpijski z Londynu startujący w kategorii 85 kg. Po igrzyskach był on wprawdzie w konflikcie z poprzednimi władzami związku, miał nawet propozycję startu dla Niemiec, ale ostatecznie wszystko dobrze się skończyło.
We
Wrocławiu Zieliński chce zdobyć medal, a potem przejść do wyższej kategorii, 94 kg, w której od niedawna jest mistrzem Polski. - Wypadałoby teraz odejść w dobrym stylu - zapowiada Zieliński.
Nadzieje na wielki sukces ma oczywiście Marcin Dołęga startujący w kategorii 105 kg. Dołęga faworytem do
złota był już podczas zeszłorocznych igrzysk w Londynie, ale spalił wszystkie trzy próby w rwaniu i był zrozpaczony. Zawodnik Zawiszy
Bydgoszcz zapowiadał nawet zakończenie kariery, ale ostatecznie wrócił i chce startować jeszcze aż do igrzysk w Rio de Janeiro. W jego przypadku ogromnym problemem są jednak kontuzje, które nie przestały nękać ciężarowca także przed mistrzostwami we Wrocławiu. Przez kilka dni Dołęga trenował z mniejszymi obciążeniami.
- Mimo wszystko jesteśmy dobrej myśli - śmieje się Robert Dołęga, brat Marcina. - To chyba nawet dobrze, że coś Marcina boli, bo rok temu jechał do Londynu, ciesząc się ze zdrowia i braku kontuzji. Ale sukcesu nie było. Historia wielokrotnie pokazała, że mimo startu z drobnymi urazami można sięgnąć po medal - podkreśla.
W tej samej kategorii wystartuje również inny polski siłacz, Bartłomiej Bonk, postać dla całych mistrzostw szczególna. Dochód z biletów na zawody zostanie przekazany na rehabilitację jego córki Julii, która przez błąd lekarski urodziła się z niedotlenieniem mózgu.
Kołecki: - Wiemy, że Bartek ma rodzinne kłopoty, ale to cały czas zawodnik na najwyższym światowym poziomie. Medalu od niego nie oczekuję, bo dwaj Rosjanie, Białorusin Aramnau i Dołęga mają o wiele lepsze rekordy życiowe. Więc Bartek nawet w swojej najlepszej formie nie miałby wielkich szans na podium. Ale na pewno stać go na miejsce w szóstce.
Wśród kobiet faworytką do medalu jest Marzena Karpińska startująca w kategorii 48 kg. Zawodniczka powinna jeszcze pauzować za doping, ale związek skrócił jej karę z 24 do 16 miesięcy. Start we Wrocławiu będzie więc dla niej pierwszym po długiej przerwie.
- Trzy medale to byłby świetny wynik. Ale chciałbym, aby w trakcie mistrzostw w naszej ekipie pojawił się jakiś czarny koń. Mam więc nadzieję, że ktoś błyśnie - wierzy prezes Kołecki.
Mistrzostwa zaczynają się w niedzielę i potrwają cały tydzień. Bilety na zawody można kupować na stronie internetowej kupbilet.pl oraz w punktach STS i salonach EMPiK w całym kraju. Wejściówki będzie można też kupić w dniu zawodów w kasach Hali Stulecia. Najtańszy bilet kosztuje 7 zł.
Terminarz mistrzostw
Niedziela 20 października
godz. 11 - kobiety kat. 48 kg
godz. 15.30 - mężczyźni kat. 56 kg
godz. 17 - ceremonia otwarcia mistrzostw
godz. 19 - mężczyźni kat. 56 kg
godz. 14 - mężczyźni kat. 85 kg
godz. 17 - kobiety kat. 69 kg
godz. 20 - mężczyźni kat. 77 kg
godz. 22 - mężczyźni kat. 85 kg
Piątek 25 października
godz. 10 - mężczyźni kat. 94 kg
godz. 12 - kobiety kat. 75/+75 kg
godz. 17 - mężczyźni kat. 85 kg
godz. 20 - kobiety kat. 75 kg
godz. 22 - kobiety kat. +75 kg
Sobota 26 października
godz. 10 - mężczyźni kat. 105/+105 kg
godz. 12 - mężczyźni kat. 94 kg
godz. 14 - mężczyźni kat. 105 kg
godz. 17 - mężczyźni kat. 94 kg
godz. 20 - kobiety kat. +75 kg
Niedziela 27 października
godz. 10 - mężczyźni kat. +105 kg
godz. 13 - mężczyźni kat. 105 kg
godz. 16 - mężczyźni kat. +105kg