Puchar Świata w biegach narciarskich na Polanie Jakuszyckiej przeprowadzono do tej pory dwukrotnie - w 2012 i 2014 roku. W kalendarzu FIS kolejne zawody narciarskiego Pucharu Świata w tym miejscu zaplanowano na 16 i 17
stycznia 2016 roku. Ale czy tak się stanie?
Nowy burmistrz Szklarskiej Poręby Mirosław Graf w rozmowie z "Radiem Wrocław" zapowiedział już, że gmina nie dopłaci już do organizacji kolejnej edycji zawodów Pucharu Świata.
- Jest mi bardzo przykro, bo jestem też działaczem sportowym, ale jeśli mam do wyboru imprezę sportową, a odśnieżanie czy utrzymanie jakości oświaty dla mieszkańców, to decyzja jest oczywista - podkreśla Graf.
Do organizacji pierwszych zawodów w 2012 roku Szklarska Poręba musiała dopłacić milion złotych, a w tym roku około 400 tysięcy złotych. Gminy nie stać na taki wydatek.
Budżet organizacji Pucharu Świata wynosi około 3,5 miliona złotych. Zysk z reklam, biletów oraz sprzedaży praw telewizyjnych przynoszą około dwóch milionów. Do zamknięcia budżetu brakuje około półtora miliona złotych.
- Zdobycie takich pieniędzy na dwudniowe święto narciarstwa może być trudne. Zwłaszcza że Justyna Kowalczyk nie odnosi ostatnio sukcesów, a innych wybitnych zawodników nie mamy - mówi "Radiu Wrocław" Julian Gozdowski, legendarny prezes Biegu
Piastów.
Burmistrz Mirosław Graf rozmawiał też ze starostką czeskiego Harrachova, Evą Zbrojovą. Ale Harrachova także nie stać na organizowanie tak wielkiej imprezy.
W kontekście pozyskiwania pieniędzy na Puchar Świata problemem dla Szklarskiej Poręby może być również fakt, że Jacek Jaśkowiak dotychczasowy prezes spółki zajmującej się organizacja imprezy, został niedawno prezydentem Poznania. W efekcie jest w zasadzie wykluczone, że znów będzie się zajmował pozyskiwaniem sponsorów i organizacją zawodów w 2016 roku.